Artur Górski Artur Górski
1419
BLOG

Nowy dowód – porażka rządu

Artur Górski Artur Górski Polityka Obserwuj notkę 7

 

Pewnie niektórzy Czytelnicy pamiętają, jak dwa lata temu rząd ogłosił wielki plan wprowadzenia w 2011 r. nowych dowodów osobistych z bogatą warstwą elektroniczną. Chwalono się, że jeszcze przed wyborami parlamentarnymi Polacy otrzymają najnowocześniejsze dowody w Europie. Podczas prac nad projektem ustawy o dowodach osobistych uprzedzałem, że jak na nowatorstwo proponowanych rozwiązań i wielką skalę projektu czasu na jego wdrożenie jest zbyt mało. Także eksperci przestrzegali rząd przed hurraoptymizmem. Ale ani minister odpowiedzialny za dowody osobiste, ani posłowie PO-PSL nie słuchali głosów rozsądku.

Posłowie opozycji nie wiedzieli, jak toczą się prace nad wdrożeniem tego projektu. Ponieważ termin się zbliżał ufaliśmy, że wszystko przebiega w należytym porządku. I nagle niedawno trafił do Sejmu pilny, rządowy projekt ustawy, który przesuwa termin wejścia w życie nowego dowodu osobistego o półtora roku. Mało tego, projekt wpłynął w ostatniej chwili, tak bardzo ostatniej, że Senat nie może wprowadzić do ustawy żadnej poprawki, bo groziłoby to, że ustawa nie wejdzie w życie przed 1 lipca. Gdyby tak się stało, obywatele nie mogliby otrzymywać starych dowodów, a nowych jeszcze nie ma. I to jest prawdziwy skandal i totalna kompromitacja rządu.
Skąd wzięło się to opóźnienie? Rząd tłumaczy, że to z powodów organizacyjnych, technicznych i prawnych.

Okazało się – minister tego widać wcześniej nie sprawdził – że techniczne wymogi nowego dowodu określone w ustawie nie są spełnione w pełnym zakresie przez żaden produkt dostępny obecnie na rynku. Otóż nie znaleziono firmy, która jest w stanie wyprodukować taki dowód osobisty, jaki sobie minister wymyślił. Dlatego trzeba zrezygnować z funkcji ograniczonej identyfikacji posiadacza dowodu osobistego oraz z możliwości zawieszania i wznawiania podpisu elektronicznego, co znacznie zuboży warstwę elektroniczną nowych dowodów.

Mało tego, okazało się – znów minister tego wcześniej nie sprawdził – że rozwiązania techniczne, które mają być zastosowane w dowodach, wymuszają notyfikację w Unii Europejskiej rozporządzeń wykonawczych do ustawy o dowodach osobistych, a na to potrzeba przynajmniej kilku miesięcy.

Na moje pytanie, czy jest pewność, że zaproponowany w projekcie ustawy nowy termin jest wystarczający, aby szczęśliwie przeprowadzić postępowania przetargowe, minister odpowiedzialny za dowody stwierdził, że okaże się to na jesieni. Nie zdziwił bym się, gdyby się wówczas okazało, że kolejny przetarg się nie powiódł. No cóż, nie pierwsza i nie ostatnia to rządowa porażka, ale niewątpliwie podobnie spektakularna, jak opóźnienie w budowie autostrad.

Artur Górski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka